Zobacz 5 powszechnych błędów w curriculum vitae, które pozbawiają kandydatów szans na zaproszenie na rozmowę o pracę i sprawdź, czy sam ich nie popełniasz!
Obecnie w Polsce zarejestrowanych jest prawie 8% bezrobotnych. Do tego trzeba doliczyć jeszcze osoby bez pracy, które nie są zarejestrowane w urzędach jako bezrobotne, a także tych, którzy co prawda mają pracę, lecz chcą ją zmienić. Konkurencja o każde stanowisko pracy jest zatem ogromna. Rekruterzy otrzymują setki CV i muszą je wszystkie przejrzeć. Przejrzenie nie oznacza jednak dokładnego zapoznania się z każdym nadesłanym dokumentem. Jest to, niestety, niemożliwe – osoby selekcjonujące życiorysy nie mają po prostu czasu, aby wnikliwie zapoznawać się z każdym CV, które otrzymają. Aplikacje przechodzą zatem ostrą selekcję i większość z nich – przez naprawdę banalne błędy – odpada. Zobacz, jakich błędów podczas pisania CV unikać, aby i twoja aplikacja nie trafiła do kosza!
-
Uniwersalne CV
Jak zauważają rekruterzy, kandydaci uważają, że im dłuższe CV, tym lepiej. Umieszczają więc w swoich życiorysach wszystko, a potem rozsyłają je do różnych firm, z różnych branż. Niestety, takie uniwersalne (a może raczej chaotyczne?) CV zamiast dać rekruterowi do zrozumienia, że jesteś człowiekiem, który odnajdzie się na niemal każdym stanowisku, pokazuje jedynie twoją desperację. Taki życiorys wręcz krzyczy „chcę pracy, jakiejkolwiek!”. Jeżeli nawet starasz się o różne stanowiska w kilku różnych branżach, poświęć trochę czasu na stworzenie osobnego życiorysu dla każdej z nich. Spersonalizowane curriculum vitae da pracodawcy do zrozumienia, że jesteś profesjonalistą, który przygotował swoją aplikację specjalnie dla niego.
-
Brak konkretów
Wymienianie swoich cech i umiejętności, które mogą się przydać na danym stanowisku, bez doprecyzowania ich to tylko marnowanie cennego miejsca w CV. Jeśli w ofercie jest napisane, że warunkiem przyjęcia do pracy jest komunikatywność i umiejętność pracy w grupie, masz gwarancję, że większość kandydatów wymieni w swoich życiorysach te dwie cechy. To straszny banał! Jeśli już koniecznie chcesz zaakcentować, że faktycznie jesteś komunikatywny i potrafisz pracować w grupie, wskaż konkretny przykład z twojego doświadczenia, który jest dowodem, że te dwie cechy posiadasz. To samo tyczy się umiejętności - zamiast, jak wszyscy, pisać, że znasz MS Office, wymień konkretne programy, którymi umiesz się posługiwać, stopień zaawansowania, w jakim masz je opanowane, a najlepiej jeszcze określone funkcje, które opanowałeś do perfekcji (np. makra w Excelu). Jeżeli chcesz pochwalić się znajomością języka obcego, również zaznacz poziom, w jakim go opanowałeś oraz doprecyzuj, że chodzi ci zarówno o pismo, jak i o mowę.
-
Zdjęcie w bikini, adres mailowy na domenie buziaczek.pl
Każdy element twojego życiorysu powinien prezentować cię pracodawcy jako prawdziwego profesjonalistę. Każdy! Wrzucanie zatem zdjęcia w bikini albo wykadrowanego z fotografii z imprezy z przyjaciółmi to rażący błąd. Jeżeli nie masz profesjonalnego zdjęcia, ubierz się elegancko, idź do studia fotograficznego i po prostu je zrób – to koszt około 20 zł, żaden wielki wydatek. Jeśli jednak nie możesz sobie na to pozwolić, po prostu zostaw aplikację bez zdjęcia.
To samo tyczy się adresu e-mail. Nie wrzucaj do CV adresu typu kasienka12345@buziaczek.pl! Mejl, który podajesz w dokumencie, powinien mieć w nazwie twoje imię i nazwisko, a i nazwa domeny powinna być jak najbardziej neutralna. Założenie konta mejlowego nic nie kosztuje, a zajmuje jedynie kilka minut – poświęć ten czas, by w curriculum vitae nie robić z siebie pośmiewiska.
-
Błąd na błędzie
Błędy – nieważne, czy ortograficzne, gramatyczne, stylistyczne czy najzwyklejsze literówki – to kolejny powód, aby od razu odrzucić twoje CV. Niestety, świadczą one o tym, że jesteś osobą niedbałą, a takich ludzi nikt nie chce za pracowników. Zatem zanim wyślesz swoją aplikację, skrupulatnie sprawdź, czy twój życiorys nie zawiera błędów. Dla pewności możesz dać go również do sprawdzenia komuś znajomemu.
-
Brak zgody na przetwarzanie danych osobowych
Kardynalny i po prostu najgłupszy błąd, jaki można zrobić w CV! Nawet jeśli nad swoim życiorysem pracowałeś godzinami, dopieściłeś go pod każdym kątem tak, że każdy rekruter z pocałowaniem ręki zaprosiłby cię na rozmowę o pracę, bez zgody na przetwarzanie danych osobowych twoja aplikacja zwyczajnie wyląduje w koszu...